wtorek, 4 stycznia 2011

Starsze pokolenia kontra "dziara"

Do niedawna społeczeństwo otwarte było środowiskiem w którym funkcjonowało przekonanie iż tatuaż jest symbolem przestępczego procesu i podejrzanych interesów. Użyty celowo przeze mnie czas przeszły, podkreśla fakt że stereotyp utożsamiający wytatuowanego człowieka powiązanego ze światem przestępczym z biegiem czasu zanika. Dzieję się tak dzięki młodszemu pokoleniu, które traktuje „dziary” jako coś względnie normalnego, nie odchylającego się w sposób rażący od normy. Niestety starsze pokolenie nadal łączy zjawisko tatuowania ze ścieżką przestępczą.

!!!

A teraz pytanie do Was - Czy ktokolwiek z Was spotkał się z negatywną reakcją ludzi starszych w stosunku do osób "naznaczonych"?

5 komentarzy:

  1. Moja babcia jak zobaczyła zdjęcie bez koszulki mojego ówczesnego chłopaka (a ma tatuaż na klacie), zapytała czy da się to jakoś zmazać. Tym bardziej, że jest łysy, to zaczęła zrzędzić, że kryminalista :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Starsze pokolenie nie akceptuje też "łysości". Kiedyś tak chodzili tylko więźniowie. My też czegoś nie będziemy akceptować. Koło czasu zatacza krąg.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, moja mama. Na widok tatuażu u kolegi stwierdziła, że to się z kryminałem kojarzy. A co do łysych, o moim dawnym chłopaku (był łysy:D) na widok zdjęcia: "Boże, on ma twarz kryminalisty";]

    OdpowiedzUsuń
  4. hoo pewnie moj wlasny dziadek nazwal mnie wiedzma, po czym wzial miotle do zamiatanie i probowal to zetrzec i w lato za kazdym razem gdy dostrzega tatuaz mowi brzydko 'ze sie ujebalam', moj tato skolei powiedzial, ze jestem pojebana ;}
    nie ma co zwracac uwagi na opinie starszego pokolenia ;} w koncu wychowywali sie w innych czasach ;}

    OdpowiedzUsuń
  5. hmmm w sumie to chyba mało kto z przedstawicieli 'starszego pokolenia' jest 'za' tatuażami, więc zapewne każdy z nas spotkał się z krytyką i negatywną reakcją na tatuaże :)

    OdpowiedzUsuń