Tatuaż jest odkryciem. Jest nieznaną wyspą, fascynującą ukrytymi tajemnicami, których nie pozna nikt, kto na tej wyspie nie postawił stopy. Tatuaż jest narkotykiem, kto raz doświadczył satysfakcji i radości absolutnego i bezkompromisowego określenia, będzie do nich tęsknił. Będzie chciał je przeżywać jeszcze i jeszcze. Wielu mówi nawet o uczuciu swojej ekstazy...
A dla Was czym jest tatuaż? Sztuką czy dewiacją?
Sztuka! Sama od dawna przymierzam się do zrobienia, ale ciągle są ważniejsze wydatki :)
OdpowiedzUsuńSztuka. Ale musi być ładny i coś oznaczać. Niekoniecznie trzeba się zrobić drugie ubranie czy coś, bo to mało estetycznie wygląda. No i jeszcze zależy czy dobrze i ładnie wykonany;) choć dla większości osób to i tak będzie oznaczało, że jest się jakimś zwyrodnialcem czy złodziejem.
OdpowiedzUsuńSztuka, choć ja bym takiej na sobie nie chciała :) Znając mnie za miesiąc by mi się przestał podobać. Jednakże wiele razy oglądałam programy o salonach tatuażu i muszę przyznać, że to co tam widziałam, nie jednego/jedną wprawiło, by w zachwyt- portrety były zniewalające :] Jednak trzeba przemyśleć taka decyzję bardzo dokładnie.
OdpowiedzUsuńSztuka. W moim przypadku nie muszę tego uzasadniać :)
OdpowiedzUsuńNie mam czegoś aż tak ważnego, że mógłbym to umieścić na skórze, ale nie jestem przeciwny.
OdpowiedzUsuńJeżeli tatuaże to narkotyk, to Popek to koks:D
Ja też nie będę oryginalna - tatuaże to sztuka, ale nie w nadmiarze ;) jeden, czy dwa symbole wyglądają bardzo ładnie i estetycznie, ale kilkanaście, jeden na drugim, bez żadnego powiązania ze sobą już niekoniecznie... Tak więc - wszystko z umiarem ;)
OdpowiedzUsuńjest sztuka, chociaz niektorych tatuazy bym tak nie nazwala bo maja malo wspolnego z dzielem, w kazdym badz razie jak jest ladny i przemyslany a wykonanie jest godne podziwu z cala pewnoscia wtedy taki tatuaz jest sztuka ;}
OdpowiedzUsuńi zgadzam sie z tym ze jak raz sie zrobi to potem chce sie ciagle robic nowy, bo doznania podczas wykonywania sa nie do opisania ;}
Dla mnie tatuaże to sztuka, ale oczywiście z umiarem. Bardzo mi się to podobają drobne tatuaże podkreślające urodę.
OdpowiedzUsuńPopek nigdy nie widział koksu na oczy!!! A co do samego tematu tatuaży uważam iż dobry tatuaż jest sztuką samą w sobie, jej odmianą.
OdpowiedzUsuńJak Wilku WDZ, Pan Popek i koks to dwie zupełne różne sprawy!!!!!
OdpowiedzUsuńWażka na ramieniu to zdezydowanie sztuka :D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem są sztuka :d tylko aby bez przesytu :) Ja bym sobie nie zrobiła dlatego,ze mógłby mi się znudzić a to nie makijaż ze zmyjesz sobie bywa tez tak niestety,ze pracodawcy krzywo patrzą na wytatuowanych :p
OdpowiedzUsuńale no to niekoniecznie trzeba sobie robić tatuaż na czole, żeby pracodawca zauważył :)
OdpowiedzUsuń