Odkąd pamiętam zawsze w mojej głowie siedział pomysł, ażeby ozdobić swoje ciało za pomocą tatuażu. Jak do tej pory na planach się skończyło :) ale myślę, że w najbliższej przyszłości jednak coś się pojawi na mojej skórze ;D są już konkretne kształty, które miałyby powstać, ale…
No właśnie – zawsze jest jakieś „ale” ;)
A czy Wy kiedykolwiek zdecydowalibyście się na taki krok i poprzez tatuaż ozdobilibyście swoje ciało?
Może kiedyś, gdybym znalazł coś wartego uwagi. Aktualnie uważam że ludzkie ciało jest zbyt nietrwałe aby przyozdabiać je jakąś ponadczasową ideą albo ponadczasowym chińskim smokiem. Co nie znaczy że znalazłem jakąś ideę czy smoka z którym tak głęboko się identyfikuję by przyozdobić nim siebie. Na razie nie, czas pokaże.
OdpowiedzUsuńOczywiście, w najbliższym czasie wybieram się do studia i wytatuuję sobie kota :)
OdpowiedzUsuńMożliwe, że tak, ale raczej w przyszłości, jeśli już bym się zdecydowała na pewno nie byłby to jakiś mega wielki tatuaż.
OdpowiedzUsuńW te wakacje zastanawiałam się bardzo intensywnie, problem polega tylko na tym, że go się nie usunie jak mi się znudzi. No i oczywiście moja mamaaaa... Chętnie zrobiłabym sobie coś na łopatce, jakieś kwiatka, albo motylka. Ale;p to tylko marzenia;)
OdpowiedzUsuńno pewnie :) już wiem co, wiem gdzie, tylko szukam odpowiedniego wzoru, który mi się spodoba :D
OdpowiedzUsuńa mi tatuaże się nie podobają, tzn nie tak, że w ogóle, jakiś mały, ładny wzór to może być, ale szpecenie całego ciała mnie odrzuca. Sama osobiście bym nie zrobiła tatuażu, kiedyś się znudzi i co wtedy?
OdpowiedzUsuńtak, mam 3 ;}
OdpowiedzUsuń